Telewizja CNN w 8 dni po katastrofie wyemitowała wywiad z Ministrem Spraw Zagranicznych RP Radosławem Sikorskim. Ktoś zrobił research, bo sprawa poważna i prowadzący zadawał starannie przygotowane pytania. Ku mojemu zdziwieniu zapytano Sikorskiego, czy widzi współudział Rosji w sprawie tej katastrofy (pytanie logiczne ale u nas nie wolno go zadać). Sikorski powiedział, że nie i że Rosjanie bardzo nam pomagali. Trochę dziwna ta dyplomacja Radkowa skoro jeszcze nic nie wiemy o przyczynach katastrofy i nie wiemy też, czy Rosjanie nie spowodowali jakoś tej tragedii ale nasz Minister SZ występuje już jako ich adwokat. To bardzo niezrozumiałe.
Później zadano w CNN kuriozalne pytanie dotyczące nacisku Lecha Kaczyńskiego na pilota w Gruzji przed dwoma laty. Skoro taka telewizja je zadaje tzn. że uzgadnia wcześniej z Sikorskim treść pytań. Znaczy to ni mniej, ni więcej, że to Radosław tę informację lub ktoś z jego grona przygotował do sprzedania światu. To Radosław całemu światu 8 dni po tragicznej śmierci Prezydenta RP dziesiątkom milionów widzów pokazuje Lecha Kaczyńskiego jako jakiegoś despotę, który zmusza pilotów do lądowań. Potwierdza tę wersję mówiąc, że tam był na pokładzie. Komu to było potrzebne, żeby takie niesprawdzone u wielu zródeł info sprzedawać światu zaraz po tragedii. To jest antypolskie i antyludzkie. Taki człowiek jak Sikorski nigdy nie powinien być Ministrem w moim kraju, bo nie reprezentuje jego interesów lecz je notorycznie narusza. Wyobraźmy sobie szefa rosyjskiego MSZ, który cokolwiek wspomina o despotycznych zachowaniach Putina, albo włoskiego o panienkach z Berlusconnim. Tymczasem Sikorski kapuje na Prezydenta w CNN po to żeby świat zaczął podejrzewać go o współwinę w tej tragedii. Ten pan w Rosji zostałby natychmiast usunięty, a u nas wśród postsowieckich karłów polityczno-medialnych przechodzi to bez konsekwencji. Wajda udziela na prawo i lewo wywiadów, że Kaczyński prawdopodobnie spowodował sam katastrofę, bo już raz tak było w Gruzji i na pewno teraz było podobnie. Tacy ludzie chcą wybrać mi kolejnych swoich przydupasów z proruskiej partii do rządzenia. Nigdy w życiu!
Polski rzeczywiście są dwie. Jedna sprzedajna, która nawet w obliczu tragedii nie sypie głowy popiołem i druga ta ogromna, którą trzeba wyśmiewać zawsze gdy mówi własnym głosem. Czyj interes ci ludzie reprezentują? Na pewno nie Polski.
