Przed chwilą usłyszałem wypowiedz "historyka z Gdańska" Tuska po wizytowaniu zalanych terenów na południu Polski. Otóż powiedział on, że takiej wody nie było tam od czasów CARSKICH!!!!
Chciałbym zatem zapytać jak historyk może takie bzdury gadać? Kiedyż to Kraków, Podkarpacie, Śląsk, Dolny i Górny były carskie? To przecież zabory pruski i austriacki jeśli przyjmiemy terminologię Tuska zaborczą w której on wraz z potomkiem carskiego oficera Komorowskim tkwią do dzisiaj. To wiedza żenująca, więc nie dziwię się, że tak niedouczony człowiek, wraz z sobie podobnymi, nie pozwala zatrudnić się w jakimkolwiek państwowym instytucie historykowi Zyzakowi. Nie dziwię się też, że książka historyczna Tuska i przemyślenia tego mędrca wydał inny mędrzec z Lublina Palikot. Tak to się popierają nasi inteligenci rodem z PRL-u żeby tylko nikt Tuska, Bartoszewskiego, Wajdę, Zycińskiego, Palikota czy Wałęsę nie nazwał ciemnogrodem itp epitetami.
Komentarze