dedalus dedalus
202
BLOG

Obojętnego na niedolę zwierząt...czyli kiler Komorowski

dedalus dedalus Polityka Obserwuj notkę 1

 Ludzie w Polsce kochają zwierzęta. Foki na Helu, żabki na Rospudzie czy jelenie i daniele w pozostałościach po dawnej puszczy. Tymczasem jest pewien typ, który od dziecka wzorował się na swoich przodkach z armii carskiej, którzy strzelali do wszelakiej żywiny jaka im nie pasowała do obrazka. Po prostu lubili strzelać. Do saren, danieli, jeleni, lisów i zajęcy...albo do powstańców styczniowych czy listopadowych. Nie ma znaczenia zwierzę czy jakiś zbuntowany Polak przeciwko caratowi. Rodzina Komorowskich słynęła ze strzelania do zwierząt i do ludzi...Taki człowiek, który z racji swojego zruszczenia mógłby być w carskiej Rosji urzędnikiem siódmej gildii w zapyziałych Ruskich Budach dostaje teraz szansę od losu, od partii Donalda Tuska, którego dziadek też lubił strzelać w mundurze Wehrmachtu. Dostaje szansę, aby zostać Namiestnikiem Priwislanskiego Kraju jak Konstanty czy jakiś zmultiplikowany Nowosilcow. Mam zatem pytanie do Adama Michnika i wszystkich wychowanych na "Dziadach" Mickiewicza, dlaczego wspieracie kogoś na kształt Nowosilcowa? Dlaczego nie odróżniacie prawdziwego buntu od komitywy z władzą carską? Dlaczego tak  was odmieniono, że z opozycjonistów staliście się wielbicielami bata i moskiewskiego knuta? Ale zejdźmy z tego romantyczno - literackiego tropu i wejdźmy we współczesność. Dlaczego młodzi ludzie, wrażliwi na faunę i florę dają się nabierać na zagrywki partyjne Platformy Obywatelskiej chcącej im wmówić, że zabijający zwierzęta, potomek zabójców powstańców styczniowych jest godzien pełnić funkcję najważniejszą w państwie Polskim czyli funkcję Prezydenta RP? Dlaczego wielbiciele żabek z Doliny Rospudy nie protestują dziś pod Pałacem p/o Prezydenta Komorowskiego, wiedząc, że zabija on zwierzęta w lasach tak samo jak żołnierze zabijają na misjach w Afganistanie i Iraku ludzi. Przez cały PRL uczono dzieci i społeczeństwo, że "obojętnego na niedolę zwierząt i ludzka niedola nie wzruszy" więc czy w nowej demokratycznej Polsce mamy sobie wybrać na Prezydenta myśliwego z wąsem i w kapelusiku. 

Tego kilera zwierząt popiera inny kiler Andrzej Wajda, który dla lepszego efektu zdjęciowego zdecydował się zrzucić białego konia ze skarpy w filmie "Lotna", ku oburzeniu wszystkich wrażliwych artystów. Od zabijania zwierząt do zabijania ludzi droga bliska. Dlatego Komorowski ma wsparcie w gardzącymi zwierzętami Wajdzie czy Bartoszewskim. 
W/w kandydat gardzi też kobietami, uważając je za kaszaloty do rodzenia dzieci. Czy po takich wypowiedziach Komorowskiego inteligentni i światli ludzie mogą nań oddać swój głos? Wątpię. Chyba, że wszystkie ekologiczno-feministyczne protesty pod patronatem Gazety Wyborczej organizowane, były tylko picem na wodę, fotomontażem i czymś niepoważnym. Czy Adam Wajrak i Magdalena Środa popierają kilera zwierząt Komorowskiego?
dedalus
O mnie dedalus

Uśmiech wędruje daleko

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka